Dzięki stosowaniu najlepszych pigmentów i odpowiedniemu procesowi produkcji, farby te są niezwykle trwałe i dają ciekawe, intensywne barwy. Proces rozpuszczania za pomocą wody jest bardzo wygodny i bezpieczny dla zdrowia, a dodatkowo ułatwia zmywanie farby ze skóry. Farby olejne wodorozcieńczalne posiadają właściwości, odwzorowanie kolorów jak tradycyjne farby olejne. Sposób pracy i użyte techniki również są takie same. De facto, są to takie same farby olejne z wszystkimi właściwościami i zaletami, różnica polega na sposobie rozcieńczania.
Dla osób które chciałyby przejść z tradycyjnych farb olejnych na farby olejne wodorozcieńczalne, mam dobrą wiadomość: farby te można łączyć z tradycyjną farbą olejną i pozostanie ona wodorozcieńczalna jeśli farby wodorozcieńczalnej będzie co najmniej 75% w takiej mieszance. Więc można przejść z używania tradycyjnych farb olejnych do wodorozcieńczalnych bez wyrzucania już posiadanych tradycyjnych. Warto wspomnieć, że farba wodorozcieńczalna przestają być wodorozcieńczalna jeśli zostanie połączona z terpentyną czy standardowym medium malarskim.
Moje wrażenia dotyczące stosowania farb olejnych wodorozcieńczalnych.
Pierwszy raz do czynienia z tym rodzajem farb miałam 4 lata temu. Do tych farb podchodziłam z pewna dozą niedowierzania, czy oby na pewno mówiąc potocznie „dadzą radę”. Już po wyciśnięciu tubki poczułam dobrze mi znany charakterystyczny zapach typowy dla farb olejnych- nie każdy lubi, ja osobiście uznaje za przyjemny. Zapach ten sprawia że mam ochotę malować. Farby były gęste, klejące, zupełnie jak tradycyjne oleje. W kontakcie z wodą zaskoczyło mnie to że faktycznie bez problemu się mieszają, również umycie pędzli sprawiało mi nawet mniej problemów niż nawet po malowaniu farbami akrylowymi. Rozcieńczanie wodą przyśpiesza schnięcie ale również zmniejsza połysk - analogicznie jak w przypadku rozcieńczania terpentyną tradycyjnych farb olejnych, dlatego należy korzystać z tej możliwości roztropnie. Każdy producent z farb dedykuje również odpowiednie do nich media i werniksy, za pomocą, których można kontrolować konsystencję i połysk nakładanej farby. Szczerze polecam korzystanie z nich jeżeli chcemy by nasz obraz nie stracił swoich właściwości. Nic nie stoi również na przeszkodzie by mieszać producentów farb i ich media. Również czas schnięcia nie różni się niczym od tradycyjnych farb olejnych.
Dziś do wyboru mamy więcej firm produkujących tego typu farby, media, zestawy niż jak zaczynałam z nimi przygodę. Wiodące marki dostępne u nas, które z czystym sumieniem polecam:
W&N ARTISAN posiadają typowy zapach dla farb olejnych, doskonale się mieszają, mają gładką konsystencję, najłatwiej łączą się z wodą i najprościej je zmyć są przy tym dobrze kryjące.
Renesans Hydr-Oil mają najłagodniejszy zapach, są gęste, bogato na pigmentowane, występują w bogatej gamie kolorystycznej.
Royal Talens Cobra również wyczuwalny charakterystyczny zapach dla farb olejnych, bardzo dobrze mieszają się, rozprowadzają.
Obraz stworzyłam korzystając z farb marki Renesans. Do uzyskania dodatkowej dynamiki i uzyskanie innego ekspresyjnego efektu posłużył mi →Sztyft OIL SOLID tej samej firmy. To ręcznie robiona farba olejna uformowana w formie okrągłego sztyftu. Można go używać tradycyjnie szpachelką, pędzlem lub też energicznie malować wzdłuż całej powierzchni wykorzystując tego rodzaju gest artystyczny.
Jest to dużo lepsza alternatywa wykorzystywanej do tej pory pasteli, ponieważ Oil Solid zastyga jak prawdziwa farba olejna w przeciwieństwie do nich.
Podsumowując, moje wszelkie wątpliwości dotyczące korzystania z tego typu farb zostały w 100% procentach rozwiane z powodzeniem zastąpiłam nimi tradycyjne oleje.
Wyeliminowałam zapach terpentyny, po którym często bolała mnie głowa, mogę malować bez przeszkód w domu, nawet w pobliżu śpiącego dziecka.